CBOS: 92 proc. badanych zna wyniki wyborów na wójta; 48 proc. nie zna wyników do sejmiku PiS wygrał wybory do sejmików wojewódzkich. Oto oficjalne wyniki wyborów [GRAFIKA] 25 Ustawa określa zasady i tryb przeprowadzania wyborów do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, zgłaszania kandydatów oraz warunki ważności tych wyborów. Art. 2. 1. Wybory do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw są powszechne, równe, bezpośrednie i odbywają się w głosowaniu tajnym. 2. PKW podała w czwartek nad ranem zbiorcze wyniki wyborów do rad gmin, rad powiatów, sejmików województw. W skali kraju w wyborach do sejmików PiS zdobył 254 mandaty, Koalicja Obywatelska 58 proc. Polaków uznaje za wiarygodne wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich podane przez PKW - wynika z sondażu CBOS. Nieoficjalne wyniki bez dużych miast: w wyborach do sejmików przewaga PSL. w wyborach do sejmików przewaga PSL. Z ostatniej chwili . Notowania. Wszystkie aktywa. Koniec V kadencji. V kadencja organów stanowiących jednostek samorządu terytorialnego upłynęła w dniu 12 listopada 2010. Kalendarz wyborczy. 16 listopada 2009 – informacja Państwowej Komisji Wyborczej o terminie przeprowadzenia w 2010 roku wyborów do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw oraz wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów miast vLhBqV. Państwowa Komisja Wyborcza podała w czwartek (25 października) nad ranem ostateczne wyniki niedzielnych wyborów samorządowych. W sejmikach wojewódzkich wygrało je Prawo i Sprawiedliwość, natomiast wyniki wyborów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast wskazują na zwycięstwo Koalicji Obywatelskiej. Jednak w 649 gminach i miastach konieczna jest jeszcze druga tura głosowania, która odbędzie się czwartego listopada. W tegorocznych wyborach samorządowych wybierano łącznie 46 747 radnych wszystkich szczebli, 552 radnych sejmików województw. Frekwencja w wyborach do sejmików wyniosła 54,84 procent. Ważnych głosów oddano 93,28 proc., nieważnych 6,72 proc. W wyborach wójtów, burmistrzów i prezydentów miast frekwencja wyniosła 54,90 proc. Głosów ważnych oddano 98,85 proc. a nieważnych 1,15 proc. ogólnej liczby głosów. Wygrana PiS w sejmikach wojewódzkich W skali kraju w sejmikach wojewódzkich PiS zdobyło 254 mandaty, Koalicja Obywatelska – 194, PSL – 70, Bezpartyjni Samorządowcy – 15, SLD-Lewica Razem – 11. Ponadto mandaty w sejmikach wojewódzkich zdobyły jeszcze komitety: Mniejszość Niemiecka – 5, KWW Z Dutkiewiczem dla Dolnego Śląska – 2, KWW Projekt Świętokrzyskie Bogdana Wenty – 1. Jednak Koalicja Obywatelska samodzielnie będzie mogła rządzić tylko w jednym województwie (pomorskim), a PiS aż w sześciu (podlaskim, łódzkim, świętokrzyskim, lubelskim, podkarpackim i małopolskim). Prawo i Sprawiedliwość wygrało ponadto wybory do sejmików w województwach mazowieckim, śląskim i dolnośląskim, ale wygrana nie pozwala im rządzić samodzielnie. Tymczasem zarówno SLD-Lewica Razem, jak i PSL kategorycznie wykluczyły wchodzenie w koalicję z PiS. Taką samą sytuację (wygrana wymagająca utworzenia koalicji) Koalicja Obywatelska ma w zachodniopomorskim, lubuskim, wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, warmińsko-mazurskim i opolskim. Jednak KO raczej nie będzie miała kłopotu ze znalezieniem koalicjantów, bo już poprzednim razem Platforma Obywatelska w wielu sejmikach współrządziła np. z PSL-em (z którym zresztą współtworzyła rząd w poprzedniej kadencji). Rząd chce rozkręcić PPP. Skorzystać mają mniejsze samorządy „Chcemy wyeliminować bariery i stworzyć optymalne warunki dla realizacji jak największej liczby projektów w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego” – powiedział wiceminister inwestycji i rozwoju Witold Słowik w czasie konferencji prasowej, w trakcie której podpisany został list intencyjny inaugurujący program pakietowania projektów … Wybory wójtów, burmistrzów i prezydentów miast Jeszcze w środę wieczorem Państwowa Komisja Wyborcza podała oficjalne wyniki wyborów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast. W I turze wybrano 1826 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, natomiast w 649 gminach i miastach konieczna jest druga tura głosowania, która odbędzie się piątego listopada. Nie wybrano także włodarzy w dwóch gminach, w których zarejestrowany był tylko jeden kandydat. Nie uzyskali oni bowiem więcej niż połowy oddanych głosów i – zgodnie z Kodeksem wyborczym – wyboru wójta lub burmistrza dokonają tam rady gmin. W tegorocznych wyborach wybierano 2477 wójtów, burmistrzów i prezydentów miast, spośród 6958 kandydatów zgłoszonych przez 4712 komitetów wyborczych, w tym w 332 gminach i miastach, gdzie zarejestrowano tylko jednego kandydata. Duże miasta dla Koalicji Obywatelskiej W wyborach na prezydentów 107 polskich miast okazało się, że w 63 z nich (60 proc.) już w pierwszej turze zwycięzca przekroczył 50 proc. głosów i drugiej tury nie będzie – wynika z zestawienia W 43 miastach (40 proc.) – w Gdańsku i Krakowie – konieczna będzie II tura wyborów. Wybory samorządowe: KO zwycięża w miastach, a PiS w sejmikach Rafał Trzaskowski zwycięża w pierwszej turze wyborów na prezydenta Warszawy (54,1 proc. głosów), a Koalicja Obywatelska (PO i .Nowoczesna oraz Inicjatywa Polska) w kilku innych miastach. Natomiast PiS w skali całego kraju wygrywa wybory do sejmików. KO ma już swoich burmistrzów w 24 miastach (łącznie z tymi, którzy startowali jako niezależni, ale są członkami partii), w tym w Warszawie, PiS w 10, SLD w siedmiu ( w Częstochowie), PSL w dwóch, a Kukiz`15 – w jednym. Największymi wygranymi są jednak samorządowcy niezależni, choć część z nich startowała z poparciem partii politycznych – aż 68 z nich wygrało I turę wyborów. Polityka spójności rozwija polskie regiony Polska jest największym beneficjentem funduszy unijnych. Najmocniej widać to właśnie, jeśli przyjrzeć się bliżej polityce spójności. Licząc do 31 lipca 2018 r. dofinansowano w Polsce inwestycje w łącznej kwocie 198,6 mld euro, o czym informowało niedawno Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju. … Ludowcy na tę chwilę prowadzą w sześciu województwach. Wraz ze spływaniem brakujących protokołów, wyniki będą się jednak zasadniczo zmieniać. PKW podjęła decyzję o wprowadzeniu "alternatywnego sposobu podsumowania wyników wyborów". Są kłopoty z drukowaniem 17:05_ - Mamy nadzieję, że w ciągu najbliższych godzin uda nam się usunąć usterkę, bo w innym razie pozostaje nam system liczenia ręcznego - _powiedział przedstawiciel godzin, albo dwa dni - poczekamy na pełne wyniki wyborów samorządowych. Państwowa Komisja Wyborcza zmaga się z systemem informatycznym, który póki co nie działa tak jak PKW Kazimierz Czaplicki powiedział podczas konferencji prasowej, że jeśli uda się uruchomić system informatyczny w pełni, to liczenie głosów zajmie kilka godzin. Od chwili uruchomienia systemu, liczenie powinno potrwać 4-5 godzin. Jeśli wyniki trzeba będzie przeliczać w sposób alternatywny, na wyniki możemy poczekać nawet do zapewnia PKW, system działa na podstawowym poziomie, czyli można do niego wprowadzać dane. Problemem jest przeliczenie głosów oddanych na konkretnych kandydatów i komitety na liczbę mandatów. Nie jest wykluczone, że trzeba będzie to robić Komisja Wyborcza tłumaczy, że kłopot z systemem informatycznym wynika między innymi z procedury przetargowej, która znacząco opóźniła wdrożenie. PKW uważa, że system ten powinien zostać wyłączony z tego wymogu jako element systemu bezpieczeństwa państwa. Kazimierz Czaplicki podkreślił, że PKW dysponuje opinią Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, że zapewnienie właściwego przebiegu wyborów, to jeden z elementów zagwarantowania bezpieczeństwa wyniki wyborówKomisja podaje niepełne oficjalne wyniki wyborów. Frekwencja wyniosła 47,42 proc. To rekord w wyborach samorządowych. - _ Mamy już wyniki ze 104 tysięcy protokołów na 120 tysięcy _ - poinformowała Stefan Jaworski z PKW. Poinformował także, że niezależnie od systemu informatycznego wprowadzane są "alternatywne sposoby podsumowania wyników".O godzinie PKW nie podała aktualnych, zbiorczych danych na temat wyborów do sejmików. Ostatni komunikat pochodzi więc z godziny kiedy to podczas mocno opóźnionej ze względu na awarię systemu informatycznego konferencji, PKW podała cząstkowe wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich. Wyniki - nieoficjalne, cząstkowe, prezentowane na mapie - dotyczyły 55 295 ze 123 367 protokołów. Dane o frekwencji - jak powiedział komisarz Stefan Jaworski - jeszcze nie zostały ustalone. W przypadku wyborów do rad gmin, prezydentów, wójtów i burmistrzów było to jednak niecałe 48 cząstkowe wyniki, ogłoszone przez PKW o godz. 6:15 (frekwencja z godziny 15:15)Jedyne dane, jakie o godzinie podała PKW w kwestii wyborów do sejmików, to dane o województwach, w jakich poszczególne komitety ogólnopolskie uzyskały najlepszy wynik. Polskie Stronnictwo Ludowe warmińsko-mazurskie - 40,33% podlaskie - 40,20% lubelskie - 37,66% Demokracja Bezpośrednia łódzkie - 1,29% Prawo i Sprawiedliwość podkarpackie - 45,57% małopolskie - 41,60% lubelskie - 32,59% Platforma Obywatelska pomorskie - 37,19% dolnośląskie - 33,11% zachodniopomorskie - 32,86% Ruch Narodowy podkarpackie - 2,43% Sojusz Lewicy Demokratycznej lubuskie - 14,76% zachodniopomorskie - 12,10% wielkopolskie - 10,36% Nowa Prawica pomorskie - 4,10% małopolskie - 4,05% dolnośląskie - 3,97% Sondażowe wyniki, podane wczoraj o 21 przez Ipsos po badaniu exit poll dla TVN24, TVP i Polsat news wskazywały na wygraną Prawa i Sprawiedliwości w wyborach do władz wojewódzkich różnicą ponad 4 punktów poparcie dla komitetów wyborczych w sejmikach wojewódzkich Rozkład poparcia - według tych samych sondaży - pokazywał, że Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska podzieliły się po równo województwami. Każda z partii zwyciężyła w zwycięzcy wyborów do sejmików wojewódzkich:źródło: sondaż IPSOS dla TVN24, TVP i Polsat NewsOceń jakość naszego artykułu:Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści. Łódzkie, Świętokrzyskie, Zachodniopomorskie, Śląskie, Kujawsko-pomorskie, Lubuskie i Podkarpackie - w tych województwach policzono już wszystkie głos w wyborach do sejmików. Potwierdziły one, że Prawo i Sprawiedliwość poprawiło wyniki w porównaniu z wyborami sprzed czterech lat, ale nie wszędzie ma szansę na samodzielne rządy. Chcesz wiedzieć wszystko pierwszy? Dołącz do grupy Newsy Radia ZET na FacebookuWyniki wyborów do sejmiku łódzkiegoPiS wygrało wybory do sejmiku woj. łódzkiego, wprowadzając tam 17 radnych. 12 radnych będzie miała Koalicja Obywatelska, a 4 Polskie Stronnictwo Ludowe - wynika z oficjalnych danych podanych przez Wojewódzką Komisję Wyborczą. Oznacza to przejęcie przez PiS władzy w 33-osobowym samorządzie wojewódzkim, w którym rządziła koalicja poinformowano w komisji prawo do podziału mandatów uzyskało w sumie pięć ugrupowań. Oprócz PiS, Koalicji Obywatelskiej i PSL jeszcze - Kukiz'15 i SLD Lewica 2014 r. w wyborach do 33-osobowego sejmiku województwa łódzkiego również zwyciężyło PiS wprowadzając tam 12 radnych. Po 10 radnych miały PO i PSL, a jednego SLD. Mimo zwycięstwa PiS, województwem rządziła koalicja PO i PSL, która sprawowała władzę również po wyborach samorządowych w 2010 porównaniu z wynikami sprzed czterech lat PiS zyskało pięć mandatów. Z kolei najwięcej straciło PSL - sześć mandatów. Swojego przedstawiciela nie będzie mieć SLD, które w wyborach do sejmiku startowało z Koalicyjnego Komitetu Wyborczego SLD Lewica Razem. Zobacz także Wyniki wyborów do sejmiku świętokrzyskiegoPiS w Sejmiku Województwa Świętokrzyskiego będzie miał 16 z 30 mandatów - wynika z oficjalnych danych Wojewódzkiej Komisji Wyborczej w Kielcach. W gremium zasiądą także przedstawiciele PSL, Koalicji Obywatelskiej, SLD i komitetu Projekt Świętokrzyskie Bogdana wyborczy przekroczyło pięć komitetów wyborczych: PiS zdobył 206 697 głosów (38,4 proc.) - 16 mandatów., Polskie Stronnictwo Ludowe 137 372 głosów (25,25 proc.) - 9 mandatów, Koalicja Obywatelska 63 456 głosów (11,79 proc.) - 3 mandaty, SLD Lewica Razem 33 141 głosów (6,16 proc.) - 1 mandat, Projekt Świętokrzyskie 28 314 głosów (5,26 proc.) - 1 sejmiku ostatniej kadencji i w zarządzie woj. świętokrzyskiego PSL tworzyło koalicję z PO. Ludowcy zwyciężyli w 2014 r. w wyborach - uzyskali 17 z 30 mandatów. Kolejne były: PiS - osiem mandatów, PO - trzy, SLD - uczestniczyło w zarządzaniu województwem od 1998 r. W 2006 r. współtworzyło koalicję z PO i PiS, a od 2010 r. wyłącznie z Platformą. Zobacz także Wyniki wyborów do sejmiku zachodniopomorskiegoDo sejmiku województwa wejdzie pięć komitetów wyborczych. 13 mandatów uzyskała KKW Platforma Nowoczesna Koalicja Obywatelska, 11 mandatów Prawo i Sprawiedliwość, 3 mandaty KWW Bezpartyjni Samorządowcy, 2 mandaty Komitet Wyborczy PSL i jeden KKW SLD Lewica Razem - poinformował we wtorek wieczorem przewodniczący Wojewódzkiej Komisji Wyborczej Tomasz KO oddało głosy 204 979 osób, co stanowi 32,03 proc. głosujących. PiS uzyskało wynik 171 439 głosów (26,79 proc.), natomiast na Bezpartyjnych głos oddały 87 652 osoby (13,69 proc.). PSL otrzymało poparcie 61 940 głosujących (9,68 proc.), a na komitet SLD Lewica Razem głosowało 58 110 wyborców (9,08 proc.)Przy takim rozłożeniu mandatów najbardziej prawdopodobna jest koalicja KO z PSL - taką z Ludowcami tworzyła przez dwie ostatnie kadencje Platforma Obywatelska. Oznaczałoby to połowę miejsc w sejmiku dla tego i PiS natomiast bardzo ostrożnie wypowiadają się o ewentualnych zachodniopomorskim sejmiku zasiada 30 radnych. W poprzedniej kadencji, od 2014 r. najwięcej, bo 12 radnych miała PO, która tworzyła koalicję z czterema radnymi z PSL. Sześć mandatów miało PiS, tyle samo Zachodniopomorska Inicjatywa Samorządowa. Trzy miejsca miał SLD, a jedna radna była niezrzeszona (startowała z komitetu Bezpartyjni Pomorze Zachodnie). Zobacz także Wyniki wyborów do sejmiku śląskiegoPrawo i Sprawiedliwość zwyciężyło w wyborach do Sejmiku Województwa Śląskiego, uzyskując 22 mandaty. Koalicja Obywatelska będzie miała w 45-osobowym sejmiku 20 radnych, SLD dwóch, a PSL jednego - przekazała we wtorek Wojewódzka Komisja Wyborcza w sił w sejmiku oznacza, że PiS - mimo wygranej - nie uzyskał większości wystarczającej do samodzielnego rządzenia regionem. Takiej większości nie ma też Koalicja Obywatelska. Przy tworzeniu przyszłych koalicji w sejmiku kluczowa będzie postawa SLD i kończącej się kadencji regionem rządzi koalicja PO, PSL, SLD oraz Śląskiej Partii Regionalnej - przedstawiciele tej ostatniej nie znajdą się w nowym sejmiku. Zobacz także Wyniki wyborów do sejmiku kujawsko-pomorskiego14 dla Koalicji Obywatelskiej, 11 dla PiS, 4 dla PSL i 1 dla SLD - taki jest podział mandatów w wybranym w niedzielnych wyborach sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego. Oznacza to najprawdopodobniej kontynuację dotychczasowej koalicji PO z "ludowcami".Wiadomo już, że najwyższe poparcie z rekordowym wynikiem w skali województwa (najprawdopodobniej także kraju) uzyskał kandydat Koalicji Obywatelskiej - obecny marszałek województwa Piotr Całbecki, którego poparło ok. 68,5 tys. w sejmiku województwa władzę sprawuje koalicja PO i PSL. W 2014 roku PO zdobyła 14 mandatów w 33-osobowym wówczas sejmiku województwa kujawsko-pomorskiego. Pozostałe mandaty uzyskały: PSL - 10, PiS - 7 i SLD - 2. Zobacz także Wyniki wyborów do sejmiku lubuskiegoW sejmiku województwa lubuskiego 11 mandatów zdobyła Koalicja Obywatelska (29,92 proc.), 9 - PiS (25,11 proc.), 4 Bezpartyjni Samorządowcy (13,17 proc), 4 PSL (12,43 proc.), a 2 mandaty SLD-Lewica Razem (9,59 proc.) - podała PKW. Pozostałe komitety nie uzyskały czterema laty wybory do sejmiku woj. lubuskiego wygrała PO z wynikiem 25,37 proc. i 10 mandatami, przed PSL - 22,90 proc. (8 mandatów), PiS - 16,91 proc. (5 mandatów), SLD z - 14,85 proc. (5 mandatów) i komitetem Lepsze Lubuskie - 11,94 proc. (2 mandaty). W lubuskim sejmiku zasiada 30 radnych. Przed tegorocznymi wyborami samorządem na szczeblu wojewódzkim rządziła koalicja PO-PSL-SLD. Biorąc pod uwagę wynik niedzielnych wyborów, można spodziewać się, że ten układ polityczny zostanie utrzymany w następnej kadencji. Te trzy partie mają w nowym sejmiku łącznie 17 mandatów. PiS wraz z Bezpartyjnymi Samorządowcami mają ich 13. Zobacz także Wyniki wyborów do sejmiku podkarpackiegoPrawo i Sprawiedliwość zdobyło 25 mandatów w sejmiku woj. podkarpackiego. Koalicja Obywatelska będzie miała pięciu radnych, a Polskie Stronnictwo Ludowe trzech - wynika z oficjalnych wyników poddanych przez delegaturę Krajowego Biura Wyborczego w PiS głosowało 52,25 proc. wyborców, KO poparło 13,44 proc., a na PSL oddano 11,88 proc. lata temu PiS uzyskał 19 mandatów. PSL miało 9 radnych, a PO - 5. Na PiS głosowało wtedy 43,69 proc., PSL - 24,36 proc, a na PO 15,36 proc. Zobacz także Wybory do sejmików wojewódzkich wygrało PiS z 31,5 proc. poparcia przed PO - 27,3 proc., PSL - 17 proc. i SLD - 8,8 proc. - wynika z sondażu Ipsos. Według tego sondażu frekwencja w niedzielnych wyborach samorządowych wyniosła 46,4 sondażu Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsatu - opublikowanego w niedzielę zaraz po zamknięciu lokali wyborczych - w wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju PiS uzyskał 31,5 proc., PO - 27,3 proc., PSL - 17 proc., a SLD - 8,8 proc. Nowa Prawica dostała 4,2 proc.; Ruch Narodowy - 1,7 proc.; Demokracja Bezpośrednia - 0,7 wyniki w dużych miastachZ sondażu wynika, że w pierwszej turze wybrano prezydentów Łodzi i Lublina, gdzie zwyciężyli dotychczas sprawujący te stanowiska Hanna Zdanowska (54,2 proc.) i Krzysztof Żuk (59,5 proc.) - obydwoje z PO. Natomiast z tego samego badania wynika, że w Warszawie, Gdańsku, Poznaniu, Krakowie, Katowicach i Wrocławiu dojdzie do II tury wyborów na prezydenta. Za wyjątkiem Katowic przeszli do nich urzędujący stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz z PO (48,8 proc. głosów)zmierzy się z Jackiem Sasinem z PiS (26 proc.), w Gdańsku rządzący od 16 lat Paweł Adamowicz (PO - 48,6 proc.) będzie rywalizował z Andrzejem Jaworskim z PiS (24 proc.), w Poznaniu Ryszard Grobelny (27,3 proc. głosów) zmierzy się z Jackiem Jaśkowiakiem (PO) lub Tadeuszem Dziubą (PiS), którzy w sondażu dostali po 21 proc. wskazań. W Krakowie Jacek Majchrowski (39,8 proc.) rywalizował będzie się z kandydatem PiS Markiem Lasotą (25,9 proc.), we Wrocławiu Rafał Dutkiewicz (46,1 proc.) zmierzy się z Mirosławą Stachowiak-Różecką z PiS (21,3 proc.).W Katowicach do drugiej tury przeszli popierany przez dotychczasowego prezydenta Piotra Uszoka Marcin Krupa (40,7 proc.) i Andrzej Sośnierz (PiS - 23,4 proc.).Sondażowe wyniki w sejmikach W wyborach do sejmików wojewódzkich w skali kraju PiS uzyskał 31,5 proc., PO - 27,3 proc., PSL - 17 proc., a SLD Lewica Razem - 8,8 proc. - wynika z sondażu Ipsos dla TVP, TVN24 i Polsatu. PO i PiS wygrały w po ośmiu województwach. Pozostałe komitety uzyskały: Kongres Nowej Prawicy Janusza Korwin-Mikkego - 4,2 proc.; Ruch Narodowy - 1,7 proc.; Demokracja Bezpośrednia - 0,7 proc. Na pozostałe komitety zagłosowało 8,8 proc. sondażu PiS zwyciężyło w województwach: podlaskim, lubelskim, mazowieckim, łódzkim, świętokrzyskim, podkarpackim, małopolskim i śląskim. Z kolei PO wygrała w województwach: zachodniopomorskim, pomorskim, warmińsko-mazurskim, kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, lubuskim, dolnośląskim i opolskim. I kobiety, i mężczyźni najczęściej głosowali na PiS (odpowiednio 32,6 i 30,4 proc.). Drugie miejsce wśród obu płci zdobyło PO (24,8 proc. wśród wyborców płci męskiej i 29,7 proc. żeńskiej), trzecie - PSL (odpowiednio 17,2 i 16,9 proc.), czwarte - SLD (9,7 i 7,9 proc.), a piąte - KNP (6,1 i 2,3 proc.). PiS zwyciężyło w niemal wszystkich grupach wiekowych, PO - tylko wśród trzydziestolatków. W każdej grupie wiekowej trzecie miejsce zajęło PSL. SLD zazwyczaj był czwarty; wśród najmłodszych tę lokatę zajęła Nowa Prawica. W grupie wiekowej 18-29 lat PiS miało 27,8 proc., PO - 22,5 proc., trzeci PSL - 14,9 proc., KNP - 11,5 proc., zaś SLD - 6,1 proc. Wśród głosujących w wieku 30-39 lat PO miała 31,3 proc., PiS - 25,8 proc., PSL - 17,7 proc. SLD - 7,8 proc., a KNP - 4,1 proc. W grupie 40-49 lat na PiS oddano 31,7 proc. głosów, na PO - 28,5 proc., na PSL - 18,5 proc., na SLD - 8 proc., a na KNP - 3 proc. W grupie 50-59 lat PiS miało 33,9 proc., PO - 25,9 proc., PSL - 19,7 proc., zaś SLD - 10 proc. Wśród wyborców w wieku 60 lat i więcej PiS zdobyło 37,5 proc głosów, PO - 28,2 proc., PSL - 14,7 proc., a SLD - 11,4 proc. głosów. Na wsiach PiS zdobyło 35,2 proc. głosów. Drugie było PSL z wynikiem 25,3 proc. Dalej znalazły się: PO - 19,3 proc. i SLD - 6,9 proc. W miastach do 50 tys. mieszkańców zwyciężyła PO z wynikiem 30,5 proc. Na PiS głosowało z kolei 28,6 proc. wyborców, na PSL - 15 proc., a na SLD - 10,4 proc. W miastach od 51 tys. do 200 tys. mieszkańców PO otrzymała 31,4 proc. głosów, PiS - 29,8 proc., SLD - 11,1 proc., a PSL - 8,5 proc. W miastach od 201 tys. do 500 tys. mieszkańców PO dostała 38,1 proc., PiS - 30,4 proc., SLD - 9,1 proc., a PSL - 7,3 proc. W miastach powyżej 500 tys. mieszkańców PO miała 41,3 proc., PiS - 24,9 proc., SLD - 9,4 proc., a Nowa Prawica - 5,7 proc. Na PiS zagłosowało 37,4 proc. robotników; na PO - 20,4 proc., a na PSL - 16,4 proc. Wśród uczniów i studentów PiS zdobył 26,7 proc., PO - 20,5 proc., zaś Nowa Prawica - 15,9 proc. Wśród bezrobotnych na PiS zagłosowało 35,8 proc., na PO - 23,3 proc., a na PSL - 17 proc. W przypadku emerytów i rencistów na PiS zagłosowało 37,8 proc., na PO - 28 proc., a na PSL - 14,60 proc. Wśród prywatnych przedsiębiorców 36,8 proc. zagłosowało na PO, 24 proc. na PiS, a 13,9 proc. na PSL. Wśród kierowników i specjalistów też wygrała PO z wynikiem 37,3 proc., kolejne miejsca zajęły PiS - 22,5 proc. i PSL - 13,6 proc. Wśród pracowników administracji lub usług na Platformę zagłosowało 31,5 proc., na PiS - 29 proc, a na PSL - 16,8 proc. PSL wygrało wśród rolników - zdobyło 42,3 proc., dalej było PiS - 30,8 proc. i PO - 11 proc. W grupie z wykształceniem podstawowym i gimnazjalnym wygrało PiS z wynikiem 40,2 proc.; dalej były PSL - 22,1 proc., PO - 15,9 proc. i SLD - 6,6 proc. Wśród wyborców z wykształceniem zasadniczym zawodowym PiS miało 38,9 proc., PO - 20,5 proc., PSL - 20,1 proc., a SLD - 8,2 proc. W grupie z wykształceniem średnim i pomaturalnym PiS zdobyło 31,5 proc., PO - 26,8 proc., PSL - 16,9 proc., a SLD - 8,9 proc. Wśród wyborców z wykształceniem licencjackim oraz wyższym PO miało 34,4 proc., PiS - 25,2 proc., PSL - 14,3 proc., SLD - 9,4 proc. Osoby, które w 2010 r. poparły Bronisława Komorowskiego w obecnych wyborach samorządowych deklarowały, że zagłosowały na: PO (43,7 proc.), PSL (20,2 proc.), PiS (11,5 proc.) i SLD (11,2 proc.). Wśród głosujących w 2010 r. na Jarosława Kaczyńskiego najwięcej osób zadeklarowało, że w teraz zagłosowało na: PiS (76,7 proc.), PSL (9 proc.), PO (3,1 proc.). Osoby, które zadeklarowały, że nie głosowały w ostatnich wyborach prezydenckich, wskazały, iż w niedzielę wybrały: PiS (26,3 proc.), PSL (16,7 proc.), PO (16,5 proc.) i Nową Prawicę (12,4 proc.). W porównaniu z wyborami do Sejmu w 2011 r. tym razem na PO ponownie zagłosowało 60,6 proc. jej ówczesnych wyborców, na PiS - 81,3 proc., na PSL - 75,3 proc., a na SLD Lewica Razem - 67,1 proc. ówczesnych wyborców SLD. Głosy wyborców Ruch Palikota z 2011 r. przeszły głównie na pozostałe komitety - 29,8 proc; na SLD głosowało 16,6 proc., na PO - 15,4 proc., na Nową Prawicę 12,6 proc., na PSL - 9,5 proc. na PiS - 9,3 frekwencjaZ badania Ipsos wynika też, że frekwencja w wyborach samorządowych wyniosła 46,4 proc. W wyborach samorządowych w 2010 r. frekwencja w wyborach do sejmików osiągnęła 47,26 proc. Z sondażu wynika, że najwyższa frekwencja była w woj. świętokrzyskim (55 proc.) oraz podkarpackim i lubelskim (po 50 proc.). Spory odsetek wyborców poszedł do urn także w województwach podlaskim, małopolskim, mazowieckim i wielkopolskim (po 48 proc.) oraz łódzkim (47 proc.). Frekwencja na poziomie średniej całego kraju była w woj. zachodniopomorskim, lubuskim i warmińsko-mazurskim (po 46 proc.) oraz pomorskim (45 proc.). Najmniej wyborców zagłosowało w województwach: dolnośląskim i opolskim (po 42 proc.), a także śląskim (43 proc.) i kujawsko-pomorskim (44 proc.). Powyborcze wypowiedzi- Platforma Obywatelska jest nadal dobra ofertą dla Polaków, ma bardzo konkretny program - mówiła premier Ewa Kopacz po ogłoszeniu sondażowych wyników wyborów samorządowych. Podziękowała tym, którzy głosowali na kandydatów PO. Kopacz podkreśliła, że na zaufanie Polaków trzeba sobie zasłużyć dobrą pracą. "Pracowaliśmy przez ostatnie miesiące, będziemy pracować jeszcze ciężej. Będziemy pracować na tyle, że Polacy (...) w przyszłym roku, wtedy, kiedy będą wybierać tych, którzy na cztery lata mają rządzić Polską, wskażą PO" - powiedziała. - To jest bardzo dobra wiadomość, to stwarza perspektywę; ale przed nami jeszcze dwa tygodnie ciężkiej walki, dziękuję wszystkich, którzy nas poparli - oświadczył Jarosław To sukces, w który tylko my wierzyliśmy, dziękuję kandydatom i naszym wyborcom - powiedział Janusz Piechociński. (PAP) PO zdobyła najwięcej mandatów w sejmikach wojewódzkich - w skali kraju uzyskała ich 179, wygrała w ośmiu województwach - poinformowała w sobotę PKW. PiS zdobył w sumie 171 mandatów, wygrał w sześciu sejmikach; w dwóch zwyciężyło PSL, które w całym kraju zdobyło w sejmikach 157 mandatów. W sobotę późnym wieczorem Państwowa Komisja Wyborcza na konferencji prasowej podała, ile mandatów w sejmikach zdobyły poszczególne komitety. W trakcie konferencji na prośbę dziennikarzy członkowie PKW podali również odsetek głosów, które uzyskały cztery największe komitety: PiS - 26,85 proc. PO miała 26,36 proc., 23,68 proc. uzyskało PSL, a SLD-Lewica Razem - 8,78 proc. głosów. W przesłanych na prośbę PAP informacji PKW podała także dane dotyczące poparcia, jakie w wyborach do sejmików uzyskały pozostałe komitety ogólnokrajowe: KNP - 3,89 proc., RN - 1,57 proc., Demokracja Bezpośrednia - 0,81 proc. Pozostałe komitety uzyskały - 8,07 proc. W całym kraju do zdobycia w sejmikach było 555 mandatów. PO zdobyła 179 mandatów, PiS uzyskał 171 mandatów, PSL - 157, a SLD-Lewica Razem - 28. Poza komitetami partii politycznych mandaty w sejmikach wojewódzkich w skali kraju zdobyły jeszcze komitety: Mniejszość Niemiecka - 7, Bezpartyjni Samorządowcy - 4, Ruch Autonomii Śląska - 4, Komitet Ryszarda Grobelnego - 2, Lepsze Lubuskie - 2, Bezpartyjni Pomorze Zachodnie - 1. Pierwotnie na konferencji prasowej PKW podała błędny wynik wyborów z województwa śląskiego. Wojewódzka komisja wyborcza poinformowała, że PiS zdobył 16 mandatów w sejmiku, a PSL 5; PKW błędnie podało, że było to odpowiednio 14 i 7; błąd wpłynął na ogólną podaną na konferencji liczbę mandatów PiS i PSL, co PKW w nocy skorygowała. Dane procentowe nie uległy zmianie i PAP potwierdził to w PKW. PO wygrała wybory do sejmiku województwa zachodniopomorskiego, pomorskiego, lubuskiego, kujawsko-pomorskiego, wielkopolskiego, opolskiego, śląskiego, dolnośląskiego. PiS zdobyło najwięcej mandatów w wyborach do sejmiku w województwach: podkarpackim, podlaskim, lubelskim, małopolskim, mazowieckim i łódzkim. PSL zwyciężyło w sejmiku województw: świętokrzyskiego i warmińsko-mazurskiego. W wyborach do sejmików na PiS zagłosowało 3 mln 238 tys. 199 głosów (26,85 proc.), na PO 3 mln 179 tys. 210 głosów (26,36), na PSL - 2 mln 855 tys 996 głosów (26,85 proc.), SLD-Lewica Razem 1 mln 59 tys. 74 głosy (8,78 proc.). Na kandydatów Kongresu Nowej Prawicy do sejmików wojewódzkich głosowało 469 tys. 308 osób (3,89 proc.), na kandydatów Ruchu Narodowego - 188 tys. 767 osób (1,57 proc.), Demokracji Bezpośredniej - 97 tys. 889 osób ( 0,81 proc.) a na pozostałe komitety 972 tys. 804 osób (8,07 proc.). Łącznie w kraju w głosowaniu do sejmików wojewódzkich oddano 12 mln 61 tys. 247 głosów. Członkowie komisji wyjaśniali, że podany odsetek dotyczy liczby głosów oddanych na poszczególne partie w całym kraju, a mandaty przydziela się w poszczególnych województwach. Stąd różnica pomiędzy liczbą uzyskanych mandatów - których najwięcej otrzymało PO, a odsetkiem oddanych głosów - gdzie najlepsze jest PiS. Jak tłumaczył szef Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki, wybory do sejmików są wyborami proporcjonalnymi, a system podziału mandatów polega na tym, że mogą w nim uczestniczyć tylko te komitety, które przekroczyły 5-procentowy próg. Liczy się głosy w skali województwa i tylko te komitety dalej uczestniczą w podziale mandatów. Jednak sam podział mandatów następuje w okręgach wyborczych, a nie w skali całego województwa. Dlatego podział mandatów nie przekłada się wprost proporcjonalnie na odsetek uzyskanych przez komitet głosów. Jak poinformowała PKW, w skali kraju, w wyborach samorządowych na wszystkich szczeblach oddano 9,76 proc. głosów nieważnych. Dla porównania w 2010 r. było 7,89 proc. nieważnych głosów. W wyborach do rad gmin i w miastach na prawach powiatu oddano 5,16 proc. głosów nieważnych; w wyborach do rad powiatu - 16,67 proc.; w wyborach do sejmików wojewódzkich - 17,93 proc. W wyborach na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast stwierdzono 2,14 proc. głosów nieważnych. Szef PKW Stefan Jaworski poinformował również, że w wyborach do sejmików wojewódzkich najwięcej głosów nieważnych oddanych zostało w woj. wielkopolskim - 22,77 proc., w woj. lubuskim - 20,54 proc., w woj. warmińsko-mazurskim 19,86 proc. Najniższy wskaźnik głosów nieważnych został odnotowany w woj. podlaskim - 14,57 proc. Jaworski zapowiedział, że zbiorcze wyniki wyborów samorządowych w skali kraju zostaną ogłoszone po tym, gdy PKW otrzyma drogą elektroniczną od wszystkich komisarzy wyborczych obwieszczenia o wynikach wyborów w województwach. Poinformował, że wszystkie terytorialne komisje wyborcze zakończyły prace, sporządziły protokoły i podały je do publicznej wiadomości. Przypomniał, że na podstawie otrzymanych protokołów od wszystkich terytorialnych komisji, komisarze wyborczy sporządzają obwieszczenia o wynikach wyborów - do rad gmin, powiatów, sejmiku oraz na wójtów, burmistrzów, prezydentów miast - na obszarze danego województwa. W sobotę przed północą obwieszczenia takie zostały udostępnione na stronach internetowych 7 wojewódzkich komisarzy wyborczych oraz na stronie PKW. Obwieszczenie o zbiorczych wynikach PKW opublikuje na swojej stronie internetowej - jak powiedział przewodniczący - najprawdopodobniej w niedzielę. "Zdajemy sobie sprawę, że z powodu awarii sytemu komputerowego ustalenie wyników wyborów trwało znacznie dłużej, niż oczekiwano. Czas ten jednak był niezbędny, aby rzetelnie policzyć wszystkie głosy i ustalić oficjalne wyniki wyborów" - mówił przewodniczący PKW. Czaplicki zapewnił, że kalkulator wyborczy, czyli podstawowe narzędzie, w które wyposażone są obwodowe komisje wyborcze, działał poprawnie. "Kłopot zaczyna się wyżej, przy ustalaniu wyników proporcjonalnych, ale mamy zapewnienie firmy, że na tym poziomie zakresu informacji, które muszą być przetworzone, nie powinno być problemów" - wyjaśniał. "Jednak PKW zawsze wskazuje w swoich wytycznych, że gdyby cokolwiek się działo, to należy przejść na liczenie ręczne" - dodał Czaplicki. Mówił, że w II turze wyborów na wójtów, burmistrzów i prezydentów miast liczenie głosów nie powinno sprawiać kłopotu. "Jest proste sumowanie arytmetyczne głosów oddanych na dwóch kandydatów w danej gminie. Te wyniki powinny być szybko i sprawnie policzone" - zapewnił. PKW nie przewiduje już konferencji prasowej przed II turą wyborów. Jaworski przypomniał, że II tura wyborów wójtów, burmistrzów, prezydentów miast odbędzie się 30 listopada w 890 gminach.

wyniki wyborów do sejmików wojewódzkich